Smutny listopad – felieton listopadowy

Szkic przedstawiający pióro i kałamarz

Spadły liście w listopadzie,
grubą warstwą kryją ziemię,
a gałęzie wiotkie w górę
wzniosły się zrzucając brzemię.

Dwanaście miesięcy, dwunastu braci podzieliło między siebie równo rok cały. To znaczy mniej więcej równo, bo na przykład taki Luty dostał tylko 28 dni, a czasem góra 29. Ale to Listopad jest chyba najbardziej poszkodowanym z braci. Jak się odrobinę zastanowimy, to Styczeń jest groźny, Luty mroźny, Marzec niezdecydowany, Kwiecień zmienny, Maj radosny, Czerwiec czasem się burzy, Lipiec wabi nas słońcem, Sierpień – gorącem, Wrzesień gospodarzy owocem, Październik lśni złotem i czerwienią, Grudzień zimą się sroży. A biedny Listopad? Ale pogoda: drzewa bez liści, pada, jak to w listopadzie, zimno, ciemno i do domu daleko…

Ludzie są do listopada uprzedzeni. Można pomyśleć, że wina leży w początku miesiąca, kiedy udajemy się na cmentarze do swoich bliskich i to kładzie cień żalu na cały miesiąc. Tylko czy naprawdę powinniśmy myśleć o nich ze smutkiem, czy nie lepiej pamiętać piękne chwile, które dzieliliśmy? W Meksyku Dzień zmarłych (Día de Muertos) obchodzony jest radośnie – na cmentarzach odbywa się fiesta, zmarli powracają, by się spotkać z rodzinami i razem świętować.

A listopadowa pogoda? Zbierałam w listopadzie poziomki, a kilka dni temu zajadałam się jagodami prosto z krzaczka – słodziutkie, starczyło zamknąć oczy i człowiek czuł się, jak w lecie. I robiłam zdjęcia wyzłoconych przez słońce kolorowych jesiennych liści. Wygrzewałam się w ostatnich promieniach jesiennego słońca. Wcale nie myślę źle o listopadzie.

Tak to już jest, że stereotypy mają długie życie. I ten o listopadzie i te inne, z którymi spotykamy się codziennie. Kobiety nie umieją programować, a taka Ada Lovelace nazywana pierwszą programistką? No tak, mówi się, że to nie ona wszystko wymyśliła, to Charles Babbage stał nad nią i dyktował notatki, jakie robiła na marginesach tłumaczonego artykułu o jego maszynie analitycznej. Mężczyźni nie nadają się do prac domowych i sławni kucharze wcale nie zaprzeczają tej tezie… Cóż uprzedzenia i stereotypy to nasza codzienność. Może zatem czas z nimi zacząć walczyć? Proponuję, by robić to jak najwcześniej, a na pewno podczas naszych zajęć w szkole.

Wyłamania się ze stereotypów i dużo słońca w listopadzie
Agnieszka Borowiecka
Listopad 2018