Chłodny wietrzyk studzi
pot zdmuchuje z czoła
słońce przypiekając
Czas wakacji! – woła.
Jak zwykle wiosna niepostrzeżenie przeszła w lato, a rok szkolny zmierza twardo do końca. Czerwiec powitał nas upałem czysto letnim, urozmaicając pogodę burzami. Wczoraj widziałam kwitnące lipy! W szkole też mamy okres gorący, bo to koniec roku już tuż tuż, a niektórym piątek i szóstek się zachciewa. Inni dla odmiany marzą o przejściu do następnej klasy. Stąd kartkówki, klasówki, poprawianie ocen, a nieliczni wpatrują się w okno i myślą już o wyjeździe w góry, nad jeziora albo morze. Aby do 19 czerwca!
Nauczycielom ta magiczna data niewiele mówi, bo po radach klasyfikacyjnych i rekrutacji do szkół, przyjdzie pora na planowanie przyszłego roku szkolnego. W liceach czekają podwójne roczniki, dodatkowo uczące się według dwóch różnych podstaw programowych! A dyrektorzy planują, jak wszystkich pomieścić w szkole, która przecież nie jest z gumy i sal w niej tak prosto nie przybędzie. W wielu szkołach brakuje dużej części kadry, sporo nauczycieli szuka pracy. Ot, takie zwykłe zamieszanie około wakacyjne.
Jedyną ochłodę poza przelotnymi deszczami i okazyjnym gradobiciem przynieść mogą Majowe Mrozy w Warszawie. Ta ogólnopolska konferencja w tym roku wyjątkowo zaczyna się dopiero w czerwcu, ale na pewno przyniesie rześki powiew informacji i inspiracji dla wszystkich pedagogów zainteresowanych informatyką oraz stosowaniem TIK w edukacji. Zapraszamy!
Uff, aby do zimy! A nie, jeszcze jesień nas czeka po drodze!
Agnieszka Borowiecka
Czerwiec 2019