Dobry wiek – felieton listopadowy

Szkic przedstawiający pióro i kałamarz

– Czym ta ziemia?
– Mą ojczyzną.
– Czym zdobyta?
– Krwią i blizną.

Władysław Bełza

Listopad to dziwny miesiąc. Miesiąc zadumy i wspomnień.

Pierwszego listopada myślimy o swoich bliskich i znajomych, o tych wszystkich, których nie ma już z nami. Wspominamy ich z tęsknotą i nostalgią, żałujemy słów powiedzianych zbyt pochopnie lub takich, których nie zdążyliśmy powiedzieć.  Nasz Ośrodek istnieje już 30 lat – piękny wiek, przyznacie. Nie wszyscy nasi koledzy z pracy doczekali z nami razem tej rocznicy. Nie ma już z nami Zbyszka Granicy czy Jana Dunina-Borkowskiego. W minionym roku odszedł także Sebastian Śliwiński. Każdego z nich pamiętamy jako ciepłego człowieka, ciekawego świata i pomocnego dla wszystkich. Żal, że nie ma już ich z nami…

Jedenastego listopada wypada kolejne święto – Dzień Niepodległości. Dzień upamiętniający rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę w 1918, po 123 latach zaborów. Od tej chwili minęły już 103 lata. Od stu trzech lat Polska jest wolna! Piękny wiek! Jedenasty listopada to znowu chwila zadumy. Jak do tego doszło, jak wiele ludzi poświęciło swoje życie, by Polska była wolna. Czym zdobyta jest nasza ziemia – krwią i blizną. Powinniśmy o tych ludziach pamiętać i być wdzięczni za ich poświęcenie. Ale naszą wdzięczność musimy wyrażać w bardziej radosny sposób. Bowiem wszyscy Ci, którzy poświęcali się dla Polski, pragnęli jej wielkości. Chcemy być dumni z Polski. Chcemy być dumni z tego, że jesteśmy Polakami.  Chcemy kochać nasz kraj. Bo Polska ma wiele pięknych zakątków.  Morze i góry. Lasy i łąki. Miasta i wsie. No i ludzie, którzy potrafią być życzliwi. Jak gospodyni, która przywitała nas na kwaterze w górach mówiąc – Proszę chwilę poczekać, ciasto już się piecze. Jak uczestnik mojego szkolenia cieszący się z nowo nabytych umiejętności. Jak sąsiad witający nas na schodach z uśmiechem. Czy nieznajomy zatrzymujący się na szlaku i pytający, czy nie trzeba nam pomóc.

Listopad to dziwny miesiąc. Miesiąc zadumy i wspomnień. Warto nauczyć kolejne pokolenie, czym może być i czym być powinna duma z naszych przodków, duma z własnego kraju. Nie skupiajmy się na podziałach i wątpliwościach. Kształćmy w naszych uczniach rozwagę i rozsądek, uczmy ich radości życia i szacunku dla cudzych przekonań. Niech cieszą się każdą chwilą i zrozumieją na czym polega ciągłość historii ukryta w naszych sercach.

– Czy ją kochasz?
– Kocham szczerze.
– A w co wierzysz?
– W Polskę wierzę.

Agnieszka Borowiecka
listopad 2021