Sezon na kaczki – felieton lipcowy

Szkic przedstawiający pióro i kałamarz

Jedna kaczka,
druga kaczka,
trzecia kaczka,
Dzień dobry Panu…

Co roku na początku kwietnia musimy uważać na artykuły w gazetach i wypowiedzi w telewizji, by nie dać się oszukać na Prima aprilis. Za dawnych czasów podobnie było, gdy nadchodziły wakacje – zaczynała się posucha na ciekawe tematy. Biedni dziennikarze wysilali się jak mogli, by wymyśleć jakiegoś „niusa”, który zdobędzie wielu czytelników i będzie cieszył się dużą popularnością. A biedni czytelnicy wyrywali sobie włosy z głowy usiłując rozpoznać co jest prawdziwą historią, a co „kaczką dziennikarską”.

Jeśli chodzi o kaczki, to jakiś czas temu czytałam o ciekawym wydarzeniu. Fotoradar w miejscowości Köniz, w środkowej Szwajcarii, zrobił zdjęcie osobnikowi łamiącemu przepisy, który przekroczył dozwoloną prędkość 30 km/h o całe 22 kilometry. Policjanci przeglądając nagrania stwierdzili ze zdumieniem, że winowajcą jest kaczka krzyżówka. Co ciekawe, podobny ptak w tym samym miejscu, z identyczną prędkością został uchwycony siedem lat temu. Kaczka recydywistka! Podobno nie ma możliwości manipulowania zdjęciami z fotoradaru, komputery są co roku kalibrowane i testowane przez Szwajcarski Federalny Instytut Metrologii, a każde zdjęcie wykonane przez fotoradar jest zapieczętowane. Według Ducks Unlimited, większość ptactwa wodnego lata z prędkością 64–97 km/h, a wiele gatunków osiąga średnią prędkość około 80 km/h. Jednak w 2024 roku jedna z kaczek została uchwycona w locie z prędkością niemal 165 km/h – częściowo dzięki sprzyjającemu wiatrowi z tyłu.

W lipcu odbywa się słynny turniej w Wimbledonie, zaliczany do turniejów Wielkiego Szlema. Możemy podziwiać singiel i debel mężczyzn oraz kobiet, a także mikst. Korty pokryte są naturalną trawą, koszoną zgodnie z badaniami ekspertów na wysokości 8 mm, co podobno jest optymalne dla współczesnej gry. 12 lipca 2025 roku w niecałą godzinę singiel kobiet wygrała Iga Świątek. I to akurat nie jest „kaczka dziennikarska”. Kaczką nie jest również lot Polaka w kosmos, choć pojawiają się głosy wśród internautów, że zdjęcia z misji Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego są nieprawdziwe, bo „przedmioty, takie jak musztarda czy wasabi, nie unosiły się w stanie nieważkości”. Tak, a całość była kręcona albo w Hollywood, albo na Syberii…

Zdjęcie przedstawiające kota wyglądającego przez oknoKot obserwujący turystów w Benia de Onis, Hiszpania

Śledząc doniesienia prasowe musimy być ostrożni i uważni. Bardzo trudno znaleźć jakieś pomyślne wieści wśród zalewu informacji o wypadkach, katastrofach i wojnach. Ale może uda nam się od czasu do czasu przeczytać komentarz wywołujący uśmiech na ustach. Szukajmy i obserwujmy, przyglądając się wszystkiemu, jak kot uwieczniony na powyższym zdjęciu. Na pewno nam się uda!

Udanych łowów!

Agnieszka Borowiecka
lipiec 2025